Archiwum listopad 2002


lis 27 2002 Ta osoba,ktora jest mi najdrozsza
Komentarze: 4

Przyczytalem dzisiaj na blogu anarchysty,ze chlopak nie potrzebuje milosci. Ja tez kiedys tak myslalem. W sumie, to dalej tak mysle. Jestem z kims, ale nie moge powiedziec o milosci. Nic nie moge powiedziec. Moj zwiazek z ta osoba to reakcja chemiczna i wzajemna chcec bycia razem, ktora trawa juz 1,5 roku. Rozchodzimy sie i schodzimy, a od 3 miesiecy jestemy razem i nie zapowiada sie na zadna zmiane. Czasami mysle, ze ja zasluguje na nia. Jednak fajnie jest miec kogos, ale nigdy nie mowie jej,ze mam problemy, ze nie chce mi sie juz zyc. Nie mowie jej, ze czasami mimo tego,ze jest nam dobrze, ja mam ochote sie zabic i nie jest to zwykla hipochodria. Nie chce jej o tym mowic. Po prostu nie.

testament : :
lis 24 2002 W holdzie zmarlemu
Komentarze: 5

Siedzialem w swoim pokoju, ogladalem bajke, nie pamietam juz jaka. Matka weszla do pokoju. ,,Taki jestes duzy, a ogladasz bajki..." Zlalem na nia. ,,Zauwazyles,ze ojca nie ma od kilku tygodni w domu?" ,,Tak, zauwazylem." ,,Ale juz go nie bedzie..." Myslalem,ze chodzi jej o rozwod, nie ukladalo im sie. Ojciec mial jakas dupe na boku, nie obchodzilo to mnie. Jednak, nie chodzilo o rozwod. Tego dnia, 3 lata temu , stracilem ojca. Zimny listopad. Moze stracilem go juz wczesniej, ale teraz wiedzialem,ze juz go nigdy nie zobacze. Przerazalo mnie to, ze nie moglem zranic ani jednej lzy. Siedzialem w cimnym pokoju cala noc, nie moglem tego pojac, teraz juz moge.

W holdzie zmarlemu

testament : :
lis 23 2002 Okruchy
Komentarze: 9

Glupia troche nazwa jak na bloga...

Jestem mlody. Wiem,ze mam przed soba ,,cela zycie",ale ponoc ni dozyje 50. Lekarz tak stwierdzil, ale nie jest to prawda. Straszy mnie, bo za duzo pale. Inny lekarz powiedzial, ze jestem powaznie chory na dusze. To bylo tuz po tym, jak pierwszy raz chcialem z soba skonczyc. 17 maja 1999 roku. Matka znalazla mnie w łazience. Glupi bylem, potzrebowalem pomocy. Teraz moge sobie radzic, badz tez nie radzic, sam.

testament : :